czwartek, 23 stycznia 2014

Pomagajmy swoim partnerkom

Ten post zwracam ku moim kolegom, którzy znajdują się w tej samej wspaniałęj sytuacji, co ja. Jeśli partnerzy nie mają lub nie mają zamiaru posiadać dziecka, to trudno - koledzy, myślę, że to sprawa między Wami, czy pomagacie swoim kobietom w domu i czy jesteście ich wsparciem w ogóle. Możecie się dogadać lub nie, zawsze możecie się rozejść, jeżeli Wam to nie pasuje. Ale mając na uwadze dobro dziecka i Waszej przyszłej rodziny apeluję do Was - bądźcie jak najlepsi dla Waszych partnerek!

Nie będę się rozpisywał na temat picia alkoholu czy palenia papierosów, albo spożywania innych substancji nieodżywczych, bo to jest już każdego indywidualny interes i nazywa się to patologią. Żadna też to pomoc, ale gdybyście koledzy przestali być w ścisłym kontakcie z używkami, to Wasza pomoc byłaby zaprzestaniem przeszkadzania Waszym partnerkom. Jeśli ni chcecie pomagać - to nie przeszkadzajcie.
Inni koledzy będący już dalej od patologii - jeśli pomożecie w codziennych pracach domowych i przygotowywaniu się do przyjęcia maleństwa pamiętajcie, że nie zostanie Was niezapomniane :) W tym czasie, gdy Wy będziecie dajmy na to odkurzać, myć naczynia czy sprzątać w ogóle, Wasza partnerka szybko ukręci ciasto i przygotuje coś dla Was specjalnego :) No i zasłużycie na buziaka :) Całość pomocy zapewni Wam rodzinne życie w spokoju :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz